Miejscowi_03

Podbiegłem, do tego pana gdy wracał z ogródka z zebranymi warzywami, i zapytałem się czy mogę mu zrobić zdjęcie, na to on(czego się spodziewałem, bo taka reakcja jest niemal zawsze powtarzalna) "A gdzie tam mnie takiemu staruchowi zdjęcia robić" na to ja powiedziałem że nie interesuję mnie robienie zdjęć gówniarzom i że w ogóle to z pana oczu bije mądrość; na to on odparł:"eee, no to jak tak to rób, o może tu przy nowej przybudówce".

Później dłuższą chwilę rozmawialiśmy. Tak jak z każdą osobą na tych zdjęciach. Ci ludzie, widać że bardzo potrzebują rozmawiać, a właściwie mówić o sobie, o swoich problemach, chorobach, choć najpierw bardzo się przed tym wzbrajają. Dziękuję im wszystkim, nawet tym którzy nie pozwolili się zfotografować.